czwartek, 9 września 2021

2021 - kolejny ciężki rok dla biegaczy?

Kiedy na początku marca 2020 pisałem o tym, że muszę odpuścić trochę bieganie w 2020 roku, w życiu nie przypuszczałem, że kilka dni później nasze życie całkowicie się zmieni. 15 marca 2020 roku przewrócił nasze życie do góry nogami. Większość z nas została przymusowo  zamknięta w domach, ograniczono wszelką możliwą aktywność do minimum i świat biegowy, wszystkie przygotowania i zawody trzeba było odłożyć na późniejszy okres. O ile na początku kiedy ta liczba zakażeń czy zgonów była dwucyfrowa i wyglądało na to, że wkrótce mamy szansę uporać się z pandemią i ten lockdown naprawdę może szybko rozwiązać problem, to przyszłość pokazała, że niestety jesteśmy całkowicie bezradni wobec tego wirusa. I nie mam zamiaru słuchać argumentów, że to tylko spisek, że wirusa nie ma itd., bo sam niestety znam parę osób, które poważnie zachorowały i niektóre z nich, mimo tego, że do tej pory były zdrowe i w sile wieku opuściło ten świat.

Teraz mamy spokojniejszy okres, wiele imprez biegowych znowu wystartowało i bez większych problemów można uprawiać bieganie. Mamy też szczepionki na koronawirusa, które podobno chronią przed poważnym przebiegiem choroby. Miejmy nadzieję, że faktycznie tak jest, bo tak naprawdę na ten moment, wydaje się to jedyną formą ochrony przed groźnym działaniem tego wirusa. Ja także po prawie półtorarocznej przerwie postanowiłem zaktualizować naszą stronę internetową. Mimo pandemii Pędzącym Żółwiom udało się trochę pobiegać. Zaliczyliśmy wiele ciekawych charytatywnych wirtualnych imprez biegowych, pobiegaliśmy trochę w (nie)parkrunach (alternatywie dla parkrun w czasie pandemii), a od czerwca wróciliśmy także na prawdziwe parkrunowe trasy, żeby trochę pobiegać z prawdziwymi miłośnikami biegania, a nie tylko w samotności z aplikacją biegową na smartfonie. 

W związku z tym uzupełniłem działy Nasze wyniki oraz Nasze osiągnięcia i od tej pory mam zamiar aktualizować te działy w miarę regularnie, przynajmniej raz w miesiącu. Co prawda już straszą nas wizją czwartej fali pandemii, ale miejmy nadzieję, że nie będzie tak źle i nie będzie konieczności podejmowania drastycznych kroków, które znowu utrudnią nam uprawianie naszego ukochanego biegania. Bądźmy dobrej myśli i nie dajmy się pokonać temu covidowi.

Życzę wszystkim dużo zdrowia!

Żółw Wagi Ciężkiej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz