niedziela, 31 grudnia 2017

Grudzień 2017 - podsumowanie miesiąca

STATYSTYKI

Biegi na 5 km: 11
Biegi na 10 km: 6
Biegi na 15 km: 0
Półmaratony: 0
Maratony: 0
Biegi ultradystansowe: 0
Inne dystanse: 1
Łączna ilość biegów: 18
Przebiegnięty dystans: 162 km

NASZE STARTY

DATA
DYSTANS
BIEG
WYNIKI
2017-12-30
5 km
Parkrun Konstancin-Jeziorna #193
2017-12-27
10 km
66. Bieg do Herbacianego Domku (Warszawa)
2017-12-26
5 km
Parkrun Konstancin-Jeziorna #192
2017-12-24
6 km
Xmas Race 2017 (Virtual Run)
2017-12-23
5 km
Parkrun Konstancin-Jeziorna #191
2017-12-20
10 km
65. Bieg do Herbacianego Domku (Warszawa)
2017-12-17
5 km
VI Świąteczny Bieg z Termami Mszczonów
2017-12-17
5 km
City Trail Warszawa 2017/2018 - Bieg 3
2017-12-16
10 km
3. Bieg Zająca (Legionowo)
2017-12-16
5 km
Parkrun Konstancin-Jeziorna #190
2017-12-16
5 km
Parkrun Jabłonna #69
2017-12-13
10 km
64. Bieg do Herbacianego Domku (Warszawa)
2017-12-10
10 km
XXII Żoliborski Bieg Mikołajkowy (Warszawa)
2017-12-09
5 km
Parkrun Warszawa-Żoliborz #189
2017-12-09
5 km
Parkrun Konstancin-Jeziorna #189
2017-12-05
5 km
Setka Stulecia: Piątka z Piłsudskim (Warszawa)
2017-12-02
10 km
Bieg Mikołajów 2017 (Warszawa)
2017-12-02
5 km
Parkrun Konstancin-Jeziorna #188


NASZE WRAŻENIA

Piotrek:
Koniec fenomenalnego roku jeśli chodzi o moje bieganie. W zasadzie o tym sezonie mogę mówić jedynie w samych superlatywach. Poprawiłem życiówki praktycznie na każdym dystansie poza półmaratońskim, zająłem pierwsze miejsce w rankingu ilości startów w 2017 roku na portalu MaratonyPolskie.pl, udało mi się w całości przebiec 2 etapy do Korony Polskich Maratonów - maraton w Krakowie i w Warszawie, a ostatniego dnia roku udało mi się zapisać na maraton w Dębnie w 2018 roku, co ze względu na olbrzymie przeciążenie serwera było chyba moim największym osiągnięciem związanym z bieganiem w 2017 roku :). A najlepsze jest to, że bieganie sprawia mi co raz więcej frajdy i co raz mniej mnie męczy. Nie jestem już tak nakręcony na śrubowanie wyników i wiele biegów zacząłem odpuszczać i biegać dla czystej przyjemności, często w dobrym towarzystwie i bez żadnej specjalnej spiny. Rok 2018 to przede wszystkim Korona Polskich Maratonów, z najtrudniejszym etapem na początku kwietnia czyli Maratonem w Dębnie. Jest to o tyle trudny bieg, że w tym okresie pogoda jest całkowicie nieobliczalna i może być już dość gorąco, a jednocześnie w biegu ustalono limit 5 godzin na pokonanie dystansu, co nie ukrywam, jest dla mnie trochę stresujące, ponieważ maratony biegam zawsze bardzo spokojnie, kończąc je przeważnie w czasach w granicach tego limitu. Trzeba być jednak dobrej myśli. Dodatkowo razem ze Sławkiem postanowiliśmy większy nacisk postawić na bieganie po górach, które jednak w porównaniu do dreptania po asfalcie jest dużo bardziej pasjonujące i emocjonujące, a jednocześnie ze względu na zróżnicowanie nachylenia, wysokości i nawierzchni zdecydowanie bardziej wymagające i trudne niż bieganie po asfalcie. Jednym słowem szykuje się ciekawy i pasjonujący rok :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz