STATYSTYKI
Biegi na 5 km: 7
Biegi na 10 km: 5
Biegi na 15 km: 0
Półmaratony: 0
Maratony: 0
Biegi ultradystansowe: 0
Inne dystanse: 1
Łączna ilość biegów: 13
Przebiegnięty dystans: 129 km
Biegi na 5 km: 7
Biegi na 10 km: 5
Biegi na 15 km: 0
Półmaratony: 0
Maratony: 0
Biegi ultradystansowe: 0
Inne dystanse: 1
Łączna ilość biegów: 13
Przebiegnięty dystans: 129 km
NASZE STARTY
DATA |
DYSTANS
|
BIEG |
WYNIKI
|
2017-02-26
|
5 km
|
Bieg Tropem Wilczym 2017 (Warszawa)
|
|
2017-02-25
|
10 km
|
XIV Zimowe Biegi Górskie 2017 - Runda 5 (Falenica)
|
|
2017-02-25
|
5 km
|
Parkrun Warszawa-Żoliborz #148
|
|
2017-02-18
|
9 km
|
XII Bieg Wedla (Warszawa)
|
|
2017-02-18
|
5 km
|
Parkrun Konstancin-Jeziorna #147
|
|
2017-02-12
|
10 km
|
Bieg Singli (Izdebno Kościelne)
|
|
2017-02-12
|
10 km
|
Trzecia Dycha Do Maratonu (Lublin)
|
|
2017-02-11
|
10 km
|
XIV Zimowe Biegi Górskie 2017 - Runda 4 (Falenica)
|
|
2017-02-11
|
5 km
|
Parkrun Warszawa-Praga #192
|
|
2017-02-05
|
5 km
|
City Trail Warszawa 2016/2017 - Bieg 5
|
|
2017-02-04
|
10 km
|
2. Bieg Karnawałowy (Wrocław)
|
|
2017-02-04
|
5 km
|
Parkrun Jabłonna #24
|
|
2017-02-04
|
5 km
|
Parkrun Konstancin-Jeziorna #145
|
NASZE WRAŻENIA
Piotrek:
To był ciekawy miesiąc. Praktycznie już wszyscy nasi członkowie oficjalnie zaczęli sezon od startu w jakiś zawodach biegowych i wszystkim poszło całkiem nieźle. Ja również jestem dość zadowolony z tych ostatnich tygodni. Mimo tego, że tradycyjnie, luty był najkrótszym miesiącem w roku udało nam się zaliczyć 13 różnych imprez biegowych i łącznie jako klub przebiegliśmy aż 129 kilometrów. Całkiem ładnie. Dla mnie miesiąc ten był o tyle ważny, że miał mi pokazać, czy moja dość ryzykowna metoda, próby zabiegania pobolewającego kolana okaże się skuteczna, czy tylko pogorszy sprawę. Pierwsze moje 2 biegi w lutym nie dały jednoznacznej odpowiedzi. Podczas parkruna w Jabłonnej było tak ślisko, że biegłem bardzo spokojnie i problemy z kolanem praktycznie nie wystąpiły. Jednak podczas City Trail, przy dużo szybszym biegu, przez pierwszą połowę dystansu lekki ból był dość odczuwalny. Jednak z biegu na bieg było coraz lepiej. Nawet ciężkie biegi w Falenicy nie były takie straszne. Co prawda co pewien czas lekko odczuwałem jakiś ból, ale generalnie jest już dużo lepiej niż było na początku i wygląda na to, że kontuzja powoli ustępuje. Na początku marca mam zamiar pobiec półmaraton w Wiązownej i myślę, że będzie to pierwszy prawdziwy test dla mojego kolana. Już nie mogę się doczekać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz